Zalegający na dachach śnieg
Napisane: niedziela, 19 lutego 2006, 11:52
Witam po długiej przerwie,
czy Wspaniały Zarządca jakim mieni się "Zest" nie zauważył, że na dachach naszych domów zimą zalega śnieg? Ja wiem, że wprawdzie nie grozi nam katastrofa na miarę katowickiej, ale jednak teraz w czasie odwilży stanowi to zagrożenie. I tak, spadający z dachu bloku przy Antycznej 6 śnieg tydzień temu uszkodził daszek nad wejściem do 2. klatki. Zostało to o ile wiem zgłoszone "Zestowi" przez Zarząd Wspólnoty; oczywiście bez reakcji. Wczoraj z kolei został przez śnieżną czapę rozwalony daszek nad 3. klatką. Zostały więc jeszcze dwa daszki. Czy "Zest" zamierza coś zrobić? Śnieg niebawem i tak stopnieje, bo jest odwilż i jak Bóg da to nawet nie rozbije nikomu głowy, ale może chociaż ruszycie tyłki z zza biurek i spowodujecie PILNE naprawienie uszkodzonych daszków?
Wasz Antyk
czy Wspaniały Zarządca jakim mieni się "Zest" nie zauważył, że na dachach naszych domów zimą zalega śnieg? Ja wiem, że wprawdzie nie grozi nam katastrofa na miarę katowickiej, ale jednak teraz w czasie odwilży stanowi to zagrożenie. I tak, spadający z dachu bloku przy Antycznej 6 śnieg tydzień temu uszkodził daszek nad wejściem do 2. klatki. Zostało to o ile wiem zgłoszone "Zestowi" przez Zarząd Wspólnoty; oczywiście bez reakcji. Wczoraj z kolei został przez śnieżną czapę rozwalony daszek nad 3. klatką. Zostały więc jeszcze dwa daszki. Czy "Zest" zamierza coś zrobić? Śnieg niebawem i tak stopnieje, bo jest odwilż i jak Bóg da to nawet nie rozbije nikomu głowy, ale może chociaż ruszycie tyłki z zza biurek i spowodujecie PILNE naprawienie uszkodzonych daszków?
Wasz Antyk